O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

piątek, 21 września 2012

Ogony wołowe w sosie warzywnym


Składniki:
  • 6 x 5 cm kawałków ogonów wołowych
  • 3 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 2 cebule
  • 1 pęczek selera naciowego
  • 2 łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
  • Jedna papyka czerwona (słodka)
  • 1szklanka czerwonego wytrawnego wina
  • 1l wywaru wołowego
  • 2 liście laurowe
  • 2 całe cytryny
  • 8 ziaren pieprzu
  • 1 ziarenko jałowca
  • 4 ziarna ziela angielskiego
  • 3 gałązki świeżego tymianku
  • sól i pieprz do smaku 
Przygotowanie:
Ogony pokroiłem na kawałki o długości ok. 5 cm. Użyłem do tego piłki do metalu :). Obtoczyłem ogony w mące i obsmażyłem na oleju.
Pokroiłem w dużą kostkę; pietruszkę, paprykę, marchewkę, cebulę i seler oraz zioła. Wrzuciłem do dużego rondla i usmażyłem warzywa na oleju w którym wcześniej obsmażałem ogony. Deglasowałem patelnię czerwonym winem, który to płyn później dodałem do warzyw i dusiłem w oddzielnym garnku. Odparowałem połowę płynu w warzywach, wlałem wywary wołowy. Zagotowałem na silnym ogniu. Dorzuciłem liście laurowe, ziarna pieprzu i pozostałe zioła. Gotowałem na małym ogniu przez 20 minut. Ogony przełożyłem do naczynia żaroodpornego. Uduszone warzywa zmiksowałem na rzadką masę, zalałem ogony w naczyniu i wstawiłem do piekarnika na 1,5 h w temp. 200 stopni. Piec trzeba do miekkości tak aż mięso bez problemu odchodzi od kości.
Podałem z żytnim chlebkiem i ogórkiem małosolnym. Smacznego !




tak ogonki wyglądają jeszcze w naczyniu ...





a tak na talerzu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga

Obserwatorzy