O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

niedziela, 28 listopada 2010

Galaretka drobiowa - jelly chicken with vegetables

Porcja na 4-6 osób


Składniki :


* wywar drobiowy ( rosół) ok. 1 litra
* żelatyna spożywcza
* ugotowane w wywarze drobiowym mięso kurczaka
* ugotowana w wywarze drobiowym marchewka, seler, pietruszka
* świeży pęczek natki pietruszki,
* 2-3 ugotowane na twardo jajka - do dekoracji
* zielony groszek - do dekoracji,
* dwa ząbki czosnku,
* sól (może być smakowa np. pietruszkowa lub selerowa)
* pieprz ziołowy lub kolorowy
* foremki; można użyć opakowań po jogurcie albo małych filiżanek


Do mocno ciepłego wywaru dodaję żelatynę - warto skorzystać z przepisu na opakowaniu tego specyfiku - ja dodaję zazwyczaj o połowę więcej niż sugeruje producent. Zwykłem również mocno solić wywar - moim zdaniem sól nadaje wyrazistości mało słonym składnikom. Dodaję też zmielony kolorowy pieprz i zmiażdżone ząbki czosnku. Odstawiam garnek do wystygnięcia do temperatury pokojowej. Trzeba pilnować żeby płyn nie "ściął" się przed zalaniem foremek.


W foremkach układam najpierw: pokrojone w cienkie plasterki jajka i zielony groszek. Układam tak aby po wyjęciu zastygłej galaretki jajko i groszek stanowiły dekorację galaretki.
Na roboczo wygląda to tak:
Można zresztą układać różne fantazyjne wzory; uśmiechnięte buzie, słoneczka, gwiazdki czy kto tam co chce w zależności od okazji na jaką przygotowujemy tę przystawkę. Warstwami układam w foremkach drobno pokrojone mięso, marchewkę, pietruszkę i seler, posypuję świerzą pokrojoną natką pietruszki...




 i ... zalewam schłodzonym wywarem.


 Odstawiam foremki do chłodnego miejsca żeby żelatyna zastygła.


Podaję zazwyczaj jako zimną przystawkę, ozdabiam natką pietruszki  i kawałkiem cytryny.
Galaretka najlepiej smakuje skropiona sokiem z cytryny, choć niektórzy wola roztwór octu i wody.
Tak wygląda w całości po wyjęciu z foremki:




... a tak galaretka wygląda podana z kieliszkiem octu i gotowa do spożycia:






Smacznego !


wszystkie zdjęcia wykonane prze autora bloga



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga

Obserwatorzy