O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

wtorek, 30 listopada 2010

Szynka pieczona - Backed ham

Ostanio przypadło mi tylko wędzić szynkę, więc pozostałolści po rozbiórce świnki postanowiłem upiec :). Pyszne toto poza tym można się później delektować smakiem przez ładnych parę dni – (plasterek i na kanapeczkę) i nie trzeba płacić ponad trzydzieści złotych z dobrą pieczoną wędlinę:

Oto mój przepis:

Najpierw Marynata
-         Musztarda dijon 2-3 łyżki
-         Sok z 2-3 cytryn
-         Czosnek 4 ząbki, porąbany :)
-         Cebula 3 sztuki, posiekana na małe kwadraty
-         Kolendra w ziarnach 3 łyżeczki
-         Ocet balsamico 1 łyżka
-         Worcestershire sos 1 łyżka
-         Rozmaryn świeży ok. dwie duże łyżki
-         Olej pół szklanki szklanki
-         Pieprz
-         Sól zmiękczająca 2 łyżki

Cebule i czosnek kroimy na plastry, kolendrę miażdżymy w moździerzu i dodajemy wszystkie składniki do siebie.

Inne składniki:
Mięso
-         Szynka wieprzowa 1 kilogram

Mięso nakłuwamy cienkim nożem dosyć głęboko z każdej strony i do wszystkich otworów wkładamy kawałek czosnku i po 2-3 igiełki rozmarynu. Następnie całość wkładamy w przygotowaną marynatę i odstawiamy na 2-3 dni do lodówki o temperaturze ok. 5stopni. Co jakiś czas przewracajcie mięso, warto je też ugniatać żeby marynata dotarła do wnętrza.

Potem ten już tylko pieczemy.
Mięso wykładamy na blachę z marynatą  podlewamy pół szklanki wody przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do średnio rozgrzanego piekarnika (ok. 150 stopni) na 1 godzinę. Po upływie tego czasu zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze przez około 1/5 godziny co jakiś czas polewając mięso sosem z brytfanki. 

Ja podaję ze świeżym razowym chlebem i chrzanem lub żurawiną. 
Zmrożona żubrówka poprawia smak.

Smacznego !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga

Obserwatorzy