Przygotowanie ok. 15 minut.
Gotowanie ok. 20-50 minut
Przepis dla 4 osób
• 12-14 dużych pomidorów – konicznie muszą być dobrze dojrzałe w przeciwnym razie zupa będzie zbyt kwaśna. Można użyć dobrej jakości całych pomidorów w puszce.
• 6-7 ząbków czosnku – można dać więcej jak ktoś lubi
• Cebulka dymka (nie koniecznie)
• Bulion warzywny (zamiennie można użyć bulionu drobiowego ale nie wołowego !) – może być kostka Knorra, chociaż ja używam naturalnego bulionu gotowanego z kury drapiącej po rowach :)
• Śmietana kwaśna - 18% ale 22% będzie nawet lepsza
• Oliwa z oliwek – koniecznej najlepszej jakości „Extra Vergin” – ja używam oliwy hiszpańskiej marki Coosur, albo włoskiej firmy Monini „Delicato”. Odradzam używać oliwy smakowej.
Przyprawy:
- sól, pieprz, cukier, suszone oregano (jedna mała łyżeczka), bazylia (najlepiej świeża)
Pomidory sparzyć wrzątkiem … ja wrzucam pomidory do dużego garnka i zalewam kipiącym wrzątkiem na 1-2 minuty. Parzenie jest konieczne by zdjąć z pomidorów skórkę. Pomidory pozbawione skórki przekrawamy na pół, wyjmujemy małą łyżeczką miąższ i wyrzucamy. Miąższ jest twardy i niesmaczny w zupie. Pomidory kroimy z drobna kosteczkę ok. 3-4 mm cząsteczka.
Na patelnię wlewamy 2-3 łyżki oliwy, podgrzewamy ale nie doprowadzamy do temeratury smażenia. Wrzucamy rozgniecione nożem i tylko trochę pokrojone w poprzek ząbki czosnku. Nie wolno przypalić a nawet zrumienić czosnku ! dodajemy cebulkę i wszystko dusimy na małym ogniu ok. 5-7 minut. Dodajemy pokrojone pomidory, mieszamy wszystko, dolewamy około 1 szklanki bulionu. Zwiększamy temperaturę gotowania aż potrawa się zagotuje. Trzeba pilnować żeby nie przypalić więc najlepiej co jakiś czas dokładnie zamieszać zupę. Jak się zagotuje zmniejszamy ogień tak żeby zupka sobie spokojnie „pyrkała” na ogniu (palniku). W zależności od tego jak miękkie są pomidory potrzebujemy na gotowanie od 15-20 min.(pomidory z puszki) do godziny dla pomidorków świerzych.
Zamiast świerzych pomidorów, można użyć dobrej jakości pomidorów z puszki. Ja kupuję pomidory włoskie najlepiej firmy Russo z napisem na puszce „Pomodori Pelati” – to długie słodkie i bardzo smaczne odmiany pomidorów. Użycie pomidorów z puszki powoduje że zupę zrobimy błyskawicznie (20 min) ale smak prawdziwej słonecznej Italii da się wycisnąć tylko z pomidorów świerzych. Zawsze kupuję mocno dojrzałe pomidory na targu kiedy przychodzi sezon na pomidory w Polsce.
Bez względu na to czy użyjemy pomidorów świeżych czy z puszki musimy je zmiksować po tym jak się ugotują. Jeśli pod koniec gotowania okaże się że zupa jest zbyt wodnista można ją odparować – ustawiamy palnik na max. i ciągle mieszamy żeby nie przypalić zupki. Wybór konsystencji zależy od naszych upodobań – najlepsza i najbardziej zbliżona do ideału jest lekko zawiesista tj. o konsystencji gęstego syropu.
W połowie gotowania należy dodać suszone oregano i dobrze wszystko wymieszać.
Dodaję sól, pieprz (najlepiej świeżo mielony) – do smaku – jak kto lubi. Jeśli pomidory były mało słodkie można dodać cukier żeby zbalansować smak do takiego jaki nam odpowiada. We włoszech podaano nam dość kwaśna zupę, ja wolę lagodniejszą.
Po ugotowaniu dodaję kilka (kilkanaście) listków Bazyli pokrojonej w cieniutkie paseczki. Wlewamy do talerzy i dodajemy po jednej dużej łyżce gęstej kwaśnej śmietany na talerz. Zupę najlepiej podać z paluszkami chlebowymi albo z pieczywem czosnkowym – bagietkę (lub inna bułkę z białego pieczywa) polewam oliwa … solę i wstawiam do piekarnika podczas gdy zupa się gotuje. Kiedy brzegi „kromeczek” są nadpalone pieczywo jest gotowe.
Smacznego !
O mnie/About me
- Janusz Pitera
- Kraków i reszta świata, Poland
- Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz