O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Kolejny Nowy Kulinarny Rok/New culinary year

Już tradycyjnie w pierwszy dzień Nowego Roku przychodzi mi na myśl solenne postanowienie regularnego uzupełniania bloga który założyłem trzy lata temu. Po raz kolejny obiecuję sobie uzupełnianie go regularnie i konsekwentnie :)
Narazie idzie mi kiepsko ale ten rok dedykuję wyrobom wędzarniczym, wyrobom serowarskim, domowemu makaronowi etc. Chcę przekonać Was do zdrowego jedzenia biorąc pod uwagę że ma świadomość iż robienie masła i domowej szynki z szynkowaru mam za sobą.
A zatem zaczyna nowy rok od przepisu na domowe:
       * masło z maselniczki
       * szynka z szynkowaru

szczegółowe przepisy w następnych wpisach.
Wszystkim przyjaciołom i sympatykom życzę Pięknego Nowego 2012 Roku !!!! Jedzcie zdrowo !

Szynka gotowana w szynkowarze/home made boiled ham

Gotowanie domowej szynki należy do starej polskiej tradycji sięgającej 15 wieku.

Gotowanie należy do tych procesów obróbki termicznej które są najprostsze do realizacji we współczesnych warunkach pod warunkiem że pilnujemy temperatury gotowania.

W szynkowarze można przygotowywać cale mnóstwo wspaniałych wyrobów jak: boczek rolowany, mielonki, golonkę itd. w dodatku jest to czynność bardzo prosta, nie wymaga nakładów finansowych i daje mnóstwo radości przy tworzeniu własnych potraw.

DO przygotowania mojej szynki kupiłem 1,2 kg szynki wieprzowej. Pokroiłem ją w kostkę wielkości 2-3 cm. na 1kg szynki użyłem 20g soli peklowej. Peklowałem mięsko przez 24h w temperaturze ok. 10stopni Celsjusza. Trochę za krótko ale niestety Święta przyszły szybko w tym roku :)
Bardziej poprawnie powinno być 48h w temperaturze 5-6 stopni.
do peklowania można dodać majeranku, suszonej pietruszki, pieprzu lub innych przypraw wg uznania. Ja chciałem osiągnąć efekt najbardziej zbliżony do klasycznej szynki gotowanej.
Po czasie peklowania, włożyłem mięso do woreczka do pieczenia i "załadowałem: do szynkowaru. Mięso należy  bardzo ściśle ubić tak żeby pomiędzy kawałkami nie znajdowało się powietrze. Można dodać kilka łyżek rozpuszczonej w zimnej wodzie żelatyny, wtedy ta uzupełni przestrzenie pomiędzy kawałkami mięsa.
Szynkę należy gotować w garnku z wodą która swoją objętością obejmuje zawartość szynkowaru. Gotowałem 2h w temperaturze 80 stopni. myślę żę lepszy efekt można uzyskać gotując 2h w temp. 72-75 stopni. szynka będzie bardziej wilgotna i soczysta.

Szynkowar kupiłem na allegro:

http://allegro.pl/szynkowar-termometr-pojemniki-dodatki-promocja-i2022836739.html

gorąco polecam to urządzenie bo jest "w sam raz', nie za duże, świetnie zrobione i bardzo proste w użyciu, producent dodaje termometr, który jest niezbędny do mierzenia temperatury w środku i na zewnątrz szynkowaru co jest ważne podczas gotowania.

Efekt końcowy wyglądał następująco:

Papryka faszerowana/Stuffed paprika


Składniki:

cała papryka - najlepiej czerwona
mięso mielone - cielęcina lub mieszanka cielęcego i wieprzowego mięsa
cebula, ryż, pieczarki
oliwa z oliwek, masło
sól i pieprz do smaku

Paprykę dokładnie umyłem, odciąłem górę papryki u nasady kłącza. Należy dokładnie wybrać gniazdo nasienne papryki i wyciąć błony wewnątrz owocu.

Przygotowanie farszy:
Na rozgrzaną oliwę - do rozgrzanej oliwy dodałem małą łyżeczkę masła. - wrzuciłem pokrojoną w małą kostkę cebulę. Trzeba ją tylko zeszklić, nie smażyć aby zbrązowiała bo będzie gorzka.



 Do zeszklonej cebuli dodałem mielone mięso i pokrojone w plasterki pieczarki - wszystko smażyłem do miękkości mięsa na  średnim ogniu często mieszając.

 Farsz przyprawiłem solą pieprzem i włożyłem do papryki.

Całą paprykę wraz z farszem wstawiłem do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza na ok. 40 minut.
Danie podawać należ zawsze w białym wytrawnym winem :)

Archiwum bloga

Obserwatorzy