O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

środa, 3 października 2012

Śliwki w occie


1 kg śliwek bez pestek /węgierki/
0,5 kg cukru

zalewa:
1 szklanka octu 10%
1 szklanka wody
2 ziarenka goździków
1 ziarenko ziela angielskiego

Składniki zalewy zagotować, gorącą zalać śliwki i pozostawić na pół dnia. Robiąc je wieczorem zostawiam na noc i wykańczam dnia następnego rano. Następnie odlać ocet, śliwki układać w słoikach, przesypując każdą warstwę cukrem, zamknąć /nie trzeba pasteryzować/.
Odlany ze śliwek ocet zlewam do butelek - też do wykorzystania w przyszłości w kuchni zamiast octu zwykłego / np. do sałatek, zakwaszenia barszczu czerwonego/.

Uwagi dodatkowe:
Ja zalewam śliwki octem przeważnie wieczorem i pozostawiam na noc.
Ocet tylko odlać, czyli nie osuszać śliwek całkowicie.
W trakcie przechowywania cukier się rozpuści i wytworzy się swego rodzaju zalewa.
Śliwki są jędrne, dość twarde i smaczne,

Przepis ten dostałem od babci mojej przyjaciółki i stosuję go od wielu lat.
W zimowy czas śliwki pyszne smakują; do śledzi, mięs pieczonych i innych potraw. Podaję je zawsze na zimno lub kroję do sałatki, znakomicie uzupełniają smak potraw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga

Obserwatorzy