1 kg śliwek bez pestek /węgierki/
0,5 kg cukru
zalewa:
1 szklanka octu 10%
1 szklanka wody
2 ziarenka goździków
1 ziarenko ziela angielskiego
Składniki zalewy zagotować, gorącą zalać śliwki i pozostawić na pół
dnia. Robiąc je wieczorem zostawiam na noc i wykańczam dnia następnego rano.
Następnie odlać ocet, śliwki układać w słoikach, przesypując każdą warstwę
cukrem, zamknąć /nie trzeba pasteryzować/.
Odlany ze śliwek ocet zlewam do butelek - też do wykorzystania w
przyszłości w kuchni zamiast octu zwykłego / np. do sałatek, zakwaszenia
barszczu czerwonego/.
Uwagi dodatkowe:
Ja zalewam śliwki octem przeważnie wieczorem i pozostawiam na noc.
Ocet tylko odlać, czyli nie osuszać śliwek całkowicie.
W trakcie przechowywania cukier się rozpuści i wytworzy się swego
rodzaju zalewa.
Śliwki są jędrne, dość twarde i smaczne,
Przepis ten dostałem od babci mojej przyjaciółki i stosuję go od wielu
lat.
W zimowy czas śliwki pyszne smakują; do śledzi, mięs pieczonych i innych
potraw. Podaję je zawsze na zimno lub kroję do sałatki, znakomicie uzupełniają
smak potraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz