W przepisie znajduje się porcja dla 1 osoby.
Na początek należy przygotować składniki:
1. 1 średni ogórek konserwowy pokrojony w kostkę,
2. 1/5 cebuli - pokroić w kostkę,
3. 2 marynowane grzybki - oczywiście w kostkę,
4. 2 szprotki w oleju,
5. 1 jajko,
6. Mięso 150 g(najlepiej polędwica wołowa, zmielona w maszynce do mięsa na sitku o oczkach o średnicy 3-4 mm.)
Teraz czas na mięso, po zmieleniu utworzyć kulkę i palcem wyrobić dołek na żółtko. Następnie do dołka wlać żółtko. Mięso ułożyć na środku talerza. Pokrojone składniki ułożyć na talerzu wokół mięsa.
Dekoracyjnie można talerz posypać pieprzem.
Do tatara na podajemy na stół; sól pierz, olej (lub oliwę z oliwek), magi i inne przyprawy wg. uznania – co kraj to obyczaj. Spotkałem się z tym że podawano paprykę w proszku, kapary, tymianek lub inne świeże zioła.
Oto propozycja podania:
O mnie/About me
- Janusz Pitera
- Kraków i reszta świata, Poland
- Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.
wtorek, 23 lutego 2010
niedziela, 14 lutego 2010
Walentynkowa tarta malinowa z bananami
Czas przygotowania ok. 30 minut w tym;
- pieczenie podkładu 15 min.,
- gotowanie malin z żelatyną 10 min.
- stygnięcie ... ok. 30 min w chłodnym miejscu
Składniki:
ciasto kruche (można kupić gotowe w markecie)
dwa słoiki domowej roboty powideł z malin
maliny mrożone
jeden świeży banan
Ciasto kruche upiec w okręgłej blasze wyłożonek papierem pergaminowym do pieczenia. Czaspieczenie ok. 15 min. w temp. 210 stopni. Po upieczeniu ciasto wystudzić.
Na dnie ciasta ułóż pokrojone w cienkie plasterki banany.
Do powideł dodać dwie łyżki stołowe żelatyny spożywczej i podgrzać do temperatury ok. 90 stopni. Nie wolno zagotować !
Wlej powidła do formy z ciastem i odstaw żeby stężało. Udekoruj wg, upodobań
- pieczenie podkładu 15 min.,
- gotowanie malin z żelatyną 10 min.
- stygnięcie ... ok. 30 min w chłodnym miejscu
Składniki:
ciasto kruche (można kupić gotowe w markecie)
dwa słoiki domowej roboty powideł z malin
maliny mrożone
jeden świeży banan
Ciasto kruche upiec w okręgłej blasze wyłożonek papierem pergaminowym do pieczenia. Czaspieczenie ok. 15 min. w temp. 210 stopni. Po upieczeniu ciasto wystudzić.
Na dnie ciasta ułóż pokrojone w cienkie plasterki banany.
Do powideł dodać dwie łyżki stołowe żelatyny spożywczej i podgrzać do temperatury ok. 90 stopni. Nie wolno zagotować !
Wlej powidła do formy z ciastem i odstaw żeby stężało. Udekoruj wg, upodobań
fot JP
fot JP
Gęś pieczona po polsku - przepis z okolic Warszawy
Czas przygotowania ok. 30 min
pieczenie gęsi (5kg) ok. 4 godziny
Składniki:
pieczenie gęsi (5kg) ok. 4 godziny
foto JP
Składniki:
jedna duża gęś - ok. 5 kg,
jedna bagietka lub bułeczki pszenne,
3 średnie cebule
jedno duże winne jabłko
wątróbka drobiowa (ok. 100-150 g)
masło, oliwa z oliwek
świeży rozmaryn, 5-6 ząbków czosnku
sól, pieprz
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do temperatury 230 stopni. Gęś porządnie umyć, posypać solą i pieprzem.
Farsz:
Pokrojoną w kostkę bagietkę wrzucić do garnaka. Usmażyć cebukę i zeszkloną dodać do bagietki. Wątróbkę pokroić w kostkę i dodać do garnka z bagietkami i cebulką. Dodaj świeży rozmaryn, sól i pieprz do smaku.
Zawartość garczka dokładnie wymieszać nafaszerować gęś.
Tusze wkładay do dużej brytfanny, wlewamy kilka łyżek bulionu, zgniecione ząbki czosnku i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy gęś 30 min. w piekarniku rogrzanym do 230 stopni. Po 30 minutach odlewamy wytopiony tłuszcz i zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Podczas całego pieczenia polewamy gęś wytapiającym się tłuszczem.
Pieczemy ok. 3-4 godziny. Gęś jest gotowa, kiedy po przebiciu udka wypływa klarowny jasny sok.
Po upieczeniu wyciągamy farsz i układamy go wokół gęsi na półmisku. Najsmaczniejsze są plastry piersi - reszta jest raczej niejadalna :)
Do gęsi można podać czerwone wytrawne wino.
Smacznego
piątek, 12 lutego 2010
Łosoś w cieście francuskim - przepis mojego francuskiego kolegi
Spędziłem 5 lat pracy w firmie o francuskim kręgosłupie. Nie mogę nie zamieścić przepisu który mnie urzekł już podczas pierwszego pobytu w Paryżu.
czas przygotowania ok. 30-40 - min
Składniki:
• 300 g filetów łososia pokrojonych w grubą kostkę
• 500 g ciasta francuskiego - ja wykorzystuję mrożone gotowe ciasto z marketu
• 300 g białych części porów pokrojonych w paski
• 4 łyżki masła
• 2 łyżki posiekanego koperku
• sok i paseczki skórki z cytryny
• sól, pieprz, surowe jajko do sklejenia ciasta
Jak to zrobić...
Łososia przyprawiam solą, pieprzem i sokiem z cytryny oraz skórką. Pory podsmażam na maśle, dodaję koperek, sól, pieprz. Ostudzone łączę z rybą.
Odstawić na pół godziny w cedzaku, żeby nadzienie odciekło. Ciasto trochę rozwałkować, przesypać delikatnie mąką i podzielić na dwie części, jedną trochę większą. Na mniejszej części ciasta ułożyć masę rybno-porową i przykryć resztą ciasta. Brzegi posmarować jajem roztrzepanym z odrobiną wody i mocno skleić. Wierzch naciąć w kilku miejscach, posmarować jajem. Ułożyć na blasze na pergaminie i piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C, przez pierwsze 20 minut pod przykryciem z folii aluminiowej, dalsze 20 minut odkryte, do zrumienienia.
Smacznego !
czas przygotowania ok. 30-40 - min
Składniki:
• 300 g filetów łososia pokrojonych w grubą kostkę
• 500 g ciasta francuskiego - ja wykorzystuję mrożone gotowe ciasto z marketu
• 300 g białych części porów pokrojonych w paski
• 4 łyżki masła
• 2 łyżki posiekanego koperku
• sok i paseczki skórki z cytryny
• sól, pieprz, surowe jajko do sklejenia ciasta
Jak to zrobić...
Łososia przyprawiam solą, pieprzem i sokiem z cytryny oraz skórką. Pory podsmażam na maśle, dodaję koperek, sól, pieprz. Ostudzone łączę z rybą.
Odstawić na pół godziny w cedzaku, żeby nadzienie odciekło. Ciasto trochę rozwałkować, przesypać delikatnie mąką i podzielić na dwie części, jedną trochę większą. Na mniejszej części ciasta ułożyć masę rybno-porową i przykryć resztą ciasta. Brzegi posmarować jajem roztrzepanym z odrobiną wody i mocno skleić. Wierzch naciąć w kilku miejscach, posmarować jajem. Ułożyć na blasze na pergaminie i piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C, przez pierwsze 20 minut pod przykryciem z folii aluminiowej, dalsze 20 minut odkryte, do zrumienienia.
Smacznego !
Tagliatelle z pesto z rukoli - przepis z okolic Sieny
czas przygotowania ok. 30 min.
Składniki:
• 2 czerwone papryki
• 2 łyżki orzeszków piniowych
• świeżo mielony czarny pieprz
• 2 łyżki świeżo tartego parmezanu
• 400 g włoskiego makaronu tagliatelle
Pesto:
• pęk rukoli (ok. 2 szklanek liści)
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki orzeszków piniowych
• 1/2 szklanki oliwy
• sól
Do malaksera wrzucić rukolę z czosnkiem i orzechami, ucierać, stopniowo wlewając oliwę, posolić.
Paprykę upiec w gorącym piekarniku lub na grillu, obrać ze skórki, usunąć nasiona, osuszyć i pokroić w paski. Orzechy uprażyć na suchej patelni. Makaron ugotować al dente. Gorący makaron wymieszać z sosem i paskami papryki, posypać orzeszkami, parmezanem i pieprzem. Jeśli pesto przygotowuje się ręcznie, najpierw trzeba utłuc orzechy.
Smacznego !
Składniki:
• 2 czerwone papryki
• 2 łyżki orzeszków piniowych
• świeżo mielony czarny pieprz
• 2 łyżki świeżo tartego parmezanu
• 400 g włoskiego makaronu tagliatelle
Pesto:
• pęk rukoli (ok. 2 szklanek liści)
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżki orzeszków piniowych
• 1/2 szklanki oliwy
• sól
Do malaksera wrzucić rukolę z czosnkiem i orzechami, ucierać, stopniowo wlewając oliwę, posolić.
Paprykę upiec w gorącym piekarniku lub na grillu, obrać ze skórki, usunąć nasiona, osuszyć i pokroić w paski. Orzechy uprażyć na suchej patelni. Makaron ugotować al dente. Gorący makaron wymieszać z sosem i paskami papryki, posypać orzeszkami, parmezanem i pieprzem. Jeśli pesto przygotowuje się ręcznie, najpierw trzeba utłuc orzechy.
Smacznego !
wtorek, 9 lutego 2010
Zupa krem z pomidorów – przepis z Riviera di Fiori
Przygotowanie ok. 15 minut.
Gotowanie ok. 20-50 minut
Przepis dla 4 osób
• 12-14 dużych pomidorów – konicznie muszą być dobrze dojrzałe w przeciwnym razie zupa będzie zbyt kwaśna. Można użyć dobrej jakości całych pomidorów w puszce.
• 6-7 ząbków czosnku – można dać więcej jak ktoś lubi
• Cebulka dymka (nie koniecznie)
• Bulion warzywny (zamiennie można użyć bulionu drobiowego ale nie wołowego !) – może być kostka Knorra, chociaż ja używam naturalnego bulionu gotowanego z kury drapiącej po rowach :)
• Śmietana kwaśna - 18% ale 22% będzie nawet lepsza
• Oliwa z oliwek – koniecznej najlepszej jakości „Extra Vergin” – ja używam oliwy hiszpańskiej marki Coosur, albo włoskiej firmy Monini „Delicato”. Odradzam używać oliwy smakowej.
Przyprawy:
- sól, pieprz, cukier, suszone oregano (jedna mała łyżeczka), bazylia (najlepiej świeża)
Pomidory sparzyć wrzątkiem … ja wrzucam pomidory do dużego garnka i zalewam kipiącym wrzątkiem na 1-2 minuty. Parzenie jest konieczne by zdjąć z pomidorów skórkę. Pomidory pozbawione skórki przekrawamy na pół, wyjmujemy małą łyżeczką miąższ i wyrzucamy. Miąższ jest twardy i niesmaczny w zupie. Pomidory kroimy z drobna kosteczkę ok. 3-4 mm cząsteczka.
Na patelnię wlewamy 2-3 łyżki oliwy, podgrzewamy ale nie doprowadzamy do temeratury smażenia. Wrzucamy rozgniecione nożem i tylko trochę pokrojone w poprzek ząbki czosnku. Nie wolno przypalić a nawet zrumienić czosnku ! dodajemy cebulkę i wszystko dusimy na małym ogniu ok. 5-7 minut. Dodajemy pokrojone pomidory, mieszamy wszystko, dolewamy około 1 szklanki bulionu. Zwiększamy temperaturę gotowania aż potrawa się zagotuje. Trzeba pilnować żeby nie przypalić więc najlepiej co jakiś czas dokładnie zamieszać zupę. Jak się zagotuje zmniejszamy ogień tak żeby zupka sobie spokojnie „pyrkała” na ogniu (palniku). W zależności od tego jak miękkie są pomidory potrzebujemy na gotowanie od 15-20 min.(pomidory z puszki) do godziny dla pomidorków świerzych.
Zamiast świerzych pomidorów, można użyć dobrej jakości pomidorów z puszki. Ja kupuję pomidory włoskie najlepiej firmy Russo z napisem na puszce „Pomodori Pelati” – to długie słodkie i bardzo smaczne odmiany pomidorów. Użycie pomidorów z puszki powoduje że zupę zrobimy błyskawicznie (20 min) ale smak prawdziwej słonecznej Italii da się wycisnąć tylko z pomidorów świerzych. Zawsze kupuję mocno dojrzałe pomidory na targu kiedy przychodzi sezon na pomidory w Polsce.
Bez względu na to czy użyjemy pomidorów świeżych czy z puszki musimy je zmiksować po tym jak się ugotują. Jeśli pod koniec gotowania okaże się że zupa jest zbyt wodnista można ją odparować – ustawiamy palnik na max. i ciągle mieszamy żeby nie przypalić zupki. Wybór konsystencji zależy od naszych upodobań – najlepsza i najbardziej zbliżona do ideału jest lekko zawiesista tj. o konsystencji gęstego syropu.
W połowie gotowania należy dodać suszone oregano i dobrze wszystko wymieszać.
Dodaję sól, pieprz (najlepiej świeżo mielony) – do smaku – jak kto lubi. Jeśli pomidory były mało słodkie można dodać cukier żeby zbalansować smak do takiego jaki nam odpowiada. We włoszech podaano nam dość kwaśna zupę, ja wolę lagodniejszą.
Po ugotowaniu dodaję kilka (kilkanaście) listków Bazyli pokrojonej w cieniutkie paseczki. Wlewamy do talerzy i dodajemy po jednej dużej łyżce gęstej kwaśnej śmietany na talerz. Zupę najlepiej podać z paluszkami chlebowymi albo z pieczywem czosnkowym – bagietkę (lub inna bułkę z białego pieczywa) polewam oliwa … solę i wstawiam do piekarnika podczas gdy zupa się gotuje. Kiedy brzegi „kromeczek” są nadpalone pieczywo jest gotowe.
Smacznego !
Gotowanie ok. 20-50 minut
Przepis dla 4 osób
• 12-14 dużych pomidorów – konicznie muszą być dobrze dojrzałe w przeciwnym razie zupa będzie zbyt kwaśna. Można użyć dobrej jakości całych pomidorów w puszce.
• 6-7 ząbków czosnku – można dać więcej jak ktoś lubi
• Cebulka dymka (nie koniecznie)
• Bulion warzywny (zamiennie można użyć bulionu drobiowego ale nie wołowego !) – może być kostka Knorra, chociaż ja używam naturalnego bulionu gotowanego z kury drapiącej po rowach :)
• Śmietana kwaśna - 18% ale 22% będzie nawet lepsza
• Oliwa z oliwek – koniecznej najlepszej jakości „Extra Vergin” – ja używam oliwy hiszpańskiej marki Coosur, albo włoskiej firmy Monini „Delicato”. Odradzam używać oliwy smakowej.
Przyprawy:
- sól, pieprz, cukier, suszone oregano (jedna mała łyżeczka), bazylia (najlepiej świeża)
Pomidory sparzyć wrzątkiem … ja wrzucam pomidory do dużego garnka i zalewam kipiącym wrzątkiem na 1-2 minuty. Parzenie jest konieczne by zdjąć z pomidorów skórkę. Pomidory pozbawione skórki przekrawamy na pół, wyjmujemy małą łyżeczką miąższ i wyrzucamy. Miąższ jest twardy i niesmaczny w zupie. Pomidory kroimy z drobna kosteczkę ok. 3-4 mm cząsteczka.
Na patelnię wlewamy 2-3 łyżki oliwy, podgrzewamy ale nie doprowadzamy do temeratury smażenia. Wrzucamy rozgniecione nożem i tylko trochę pokrojone w poprzek ząbki czosnku. Nie wolno przypalić a nawet zrumienić czosnku ! dodajemy cebulkę i wszystko dusimy na małym ogniu ok. 5-7 minut. Dodajemy pokrojone pomidory, mieszamy wszystko, dolewamy około 1 szklanki bulionu. Zwiększamy temperaturę gotowania aż potrawa się zagotuje. Trzeba pilnować żeby nie przypalić więc najlepiej co jakiś czas dokładnie zamieszać zupę. Jak się zagotuje zmniejszamy ogień tak żeby zupka sobie spokojnie „pyrkała” na ogniu (palniku). W zależności od tego jak miękkie są pomidory potrzebujemy na gotowanie od 15-20 min.(pomidory z puszki) do godziny dla pomidorków świerzych.
Zamiast świerzych pomidorów, można użyć dobrej jakości pomidorów z puszki. Ja kupuję pomidory włoskie najlepiej firmy Russo z napisem na puszce „Pomodori Pelati” – to długie słodkie i bardzo smaczne odmiany pomidorów. Użycie pomidorów z puszki powoduje że zupę zrobimy błyskawicznie (20 min) ale smak prawdziwej słonecznej Italii da się wycisnąć tylko z pomidorów świerzych. Zawsze kupuję mocno dojrzałe pomidory na targu kiedy przychodzi sezon na pomidory w Polsce.
Bez względu na to czy użyjemy pomidorów świeżych czy z puszki musimy je zmiksować po tym jak się ugotują. Jeśli pod koniec gotowania okaże się że zupa jest zbyt wodnista można ją odparować – ustawiamy palnik na max. i ciągle mieszamy żeby nie przypalić zupki. Wybór konsystencji zależy od naszych upodobań – najlepsza i najbardziej zbliżona do ideału jest lekko zawiesista tj. o konsystencji gęstego syropu.
W połowie gotowania należy dodać suszone oregano i dobrze wszystko wymieszać.
Dodaję sól, pieprz (najlepiej świeżo mielony) – do smaku – jak kto lubi. Jeśli pomidory były mało słodkie można dodać cukier żeby zbalansować smak do takiego jaki nam odpowiada. We włoszech podaano nam dość kwaśna zupę, ja wolę lagodniejszą.
Po ugotowaniu dodaję kilka (kilkanaście) listków Bazyli pokrojonej w cieniutkie paseczki. Wlewamy do talerzy i dodajemy po jednej dużej łyżce gęstej kwaśnej śmietany na talerz. Zupę najlepiej podać z paluszkami chlebowymi albo z pieczywem czosnkowym – bagietkę (lub inna bułkę z białego pieczywa) polewam oliwa … solę i wstawiam do piekarnika podczas gdy zupa się gotuje. Kiedy brzegi „kromeczek” są nadpalone pieczywo jest gotowe.
Smacznego !
Subskrybuj:
Posty (Atom)