O mnie/About me

Moje zdjęcie
Kraków i reszta świata, Poland
Jestem facetem który na codzień pracuje "pod krawatem" odpoczywam w kuchni bawiąc się smakami i "konstrukcją" potraw. Kochałem gotować dla moich dzieci ale nie poddaję się i kontynuuję to co lubię ... dawać radość z jedzenia. Trzymam się w kuchni rzeczy prostych, banalnych ale nie zawsze znanych bo uważam tylko z takich można stworzyć prawdziwe kulinarne dzieła.

środa, 24 października 2012

Konfitura z czerwonej cebuli

Przepis kuchni francuskiej znakomity dodatek do mięs i pasztetów.


Składniki
1 kg czerwonej cebuli
suszony tymianek
3 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
6 łyżek octu balsamico
3 łyżki miodu
sól, świeżo mielony czarny pieprz

Przygotowanie
Cebulę pokroić w wiórki. Smażyć na oliwie powoli, aż się zeszkli, zwiększyć ogień, by się zrumieniła. W trakcie smażenia dodać posiekany czosnek, roztarty w palcach tymianek, sól, pieprz. Kiedy cebula jest miękka dodać miód, zamieszać i po chwili wlać balsamico. Chwilę pogotować aż odparuje. Uzupełnić przyprawy. Podawać do mięs, szczególnie pasztetów.

Rada
Cebula smażona na oliwie szybciej zmięknie, kiedy ją posolimy.

Przepis z programu "Para w kuchni" (odc.21)

wtorek, 23 października 2012

Sprawdzony przepis na gruszki (lub dynię) marynowane w occie


Składniki:
- ok. 1,5 kg gruszek,
- 1 kg dyni
- 5 szklanek wody,
- 2 szklanka octu,
- 1 szklanka cukru,
- cynamon i goździki dla smaku, można dodać 1 ziarenko pieprzu na słoik

Przepis jest bardzo prosty. Gruszki (kawałki dyni) myję, obieram ze skórki, wycinam gniazda nasienne i kroję na ćwiartki. Z wody, octu, cukru i przypraw na wolnym ogniu gotuję zalewę i powoli wkładam do niej owoce. Gotuję je na bardzo wolnym ogniu przez około godzinę. Wkładam do słoików i zakręcam stawiając denkiem do góry.
Można to zrobić prościej (ja tak wolę bo gruszki i dynia są twardsze i możne siekać lub robić paseczki „julienne” {żulien})
Układamy gruszki oraz dynię w słoikach, następnie wlewamy gorącą zalewę, mocno zakręcamy i stawiamy słoiki denkami do góry. Czekamy, aż się wystudzą.
Gruszki z dynią w occie gotowe!
Powyższy przepis można wykorzystać oddzielnie dla gruszek i dyni. W przypadku dyni sugeruję kroić mniejsze kawałki bo jest to owoc twardszy od gruszek.


niedziela, 14 października 2012

Węgierska Zupa Gulaszowa

Znakomita propozycja na chłodne wieczory, sycąca, smaczna zupa mogąca stanowić nawet danie główne. Podana w rondelku na podgrzewaczu ze świeczką urozmaici miło zapowiadający się wieczór.

Składniki dla 2 osób:
Mięso wołowe (np. łopatka) ok 300g
Ziemniak 1 szt
Czosnek 3-4 ząbki
Pietruszka 1 mała sztuka
Marchew 1 sztuka
papryka mix (3 kolory) po 1szt
Masło klarowane i duża łyżka
Mąka pszenna 2 łyżki
Cebula 1 szt
Wywar warzywny lub wołowy 300 ml
koncentrat pomidorowy 1 mała puszka

Składniki do zacierki:
Mąka pszenna ok. 100 gr
Jajko całe
woda lub mleko na ciasto
sól, pieprz czarny, słodka papryka w proszku

Mięso kroję w drobną kostkę, oprószam mąką, solą i pieprzem i przesmażam na silnym ogniu na części masła klarowanego, aż będzie lekko miękkie. Cebulę czosnek, papryki, marchewkę, pietruszkę, oraz ziemniaki kroję w grubą kostkę i przesmażam na pozostałej części masła.  Łączę wszystkie składniki razem (mięso i warzywa) i zalewam wywarem, gotuję ok. 1,5h i dolewam wywar gdyby odparował za bardzo. Po tym jak mięso zmięknie dodaję przecier pomidorowy.
Z mąki wody (mleka), jaka przygotowuję cisato na małe kluseczki. Kluski gotuję w oddzielnym garnku i studzę przed dodaniem do zupy.
Zupę podaję z kromkami chleba pszennego ozdabiają natką z pietruszki, doprawiam solą, pieprzem i czerwoną papryką.



sobota, 13 października 2012

Śródziemnomorska zupa rybna "Bouillabaisse"

To moja ulubiona zupa z cykle "zupy świata". Choć ma wiele składników jest delikatna, wykwintna, prosta w przygotowaniu i jednocześnie elegancka i bardzo bogata w smaku. Polecam szczególnie tym którzy chcą zaskoczyć swoich gości oryginalnością i smakiem.

Składniki dla 2ch osób:

Dorada patroszona (lub filet inne dobrej chudej ryby) ok. 100g
Karmazyn patroszony ok. 50g
Filet z łososia 50g
Świeże krewetki (mogą być mrożone) 4-6 sztuk
Małże 4-6 sztuk
Por (1 szt małey)
 Cebula lub szalotka (mała)
Oliwa z oliwek 50 ml
Pomidory 1 szt
czosnek 2-3 szt
Koper włoski 1szt mały
Tymianek świeży 1gałązka
Natka pietruszki 1 pęczek
Koncentrat pomidorowy 1szt mała puszka
Skorka pomarańczowa 1 łużeczka
Wywar rybny 300 ml
Szafran szczypta
masło klarowane
sól morska, pieprz biały, świeża kolendra

Ryby i skorupiaki myję dokładnie pod bieżącą, zimną wodą. Większe kawałki ryby kroję w kostkę ok. 1cm x 1cm. Pory i cebulę kroję w paski, czosnek kroję plasterki, wszystkie warzywa wkładam do garnka i smażę na maśle klarowanym dodając jednocześnie szafran. Smażyć można również na oliwie z oliwek pilnując jednak aby składniki się nie przypaliły Pomidory sparzam pozbawiając je skórki, kroję w kostkę, zioła i przyprawy dodaję do cebuli z porami i dolewam wywar. Kiedy wszystkie składniki się połączą i zaczną gotować, dodaję ryby, małże i krewetki obrane uprzednio z pancerzy. Dolewam resztę oliwy (jeśli na części smażyłem warzywa) i gotuję wszytko pod przykryciem ok 10 minut na wolnym ogniu.
Po ugotowaniu wyjmuje ryby i skorupiaki, dodają koncentrat pomidorowy i zagotowuję wywar z warzywami. Wykładam ryby na talerz i zalewam ugotowanym wywarem w Oryginale zupę podaje się na kromce pszennego pieczywa ozdobioną listkami kolendry.





Francuska zupa cebulowa

Z cyklu zupy świata mam przyjemność zaprezentować Francuską Zupę Cebulową.

Francuska zupa cebulowa jest świetnym daniem na jesienne i zimowe wieczory. Jest prosta przygotowaniu i bardzo smaczna. Podana z grzanką i serem gruere stanowi wykwintne danie dla każdego gościa.


Składniki dla 2 osób:

Dobrej jakości cebula ok. 300g
Masło klarowane 1duża łyżka
Cukier płaska łyżeczka
Mąka 1 łyżka
Tymianek suszony
Bulion warzywny 350 ml
Wino białe wytrawne 150 ml
Bułka pszenna (pół bagietki)
Ser Gruyere 2-3 łyżeczki
oliwa z oliwek Extra Vergin
pieprz biały i sól morska

W rondelku rozpuszczam masło klarowane i dodaję cukier, czekam aż cukier się rozpuści (skarmelizuje się) po czym dodaję pokrojoną w piórka cebulę. Oprószam wszystko mąką i przesmażam wszystko razem często mieszając. Jak cebula zacznie się delikatnie przypalać dodaję 1/3 przygotowanego wcześniej wina i ciągle gotuję dodając stopniowo całe wino oraz suszony tymianek. Następnie zalewam cebulę wywarem  Gotuję ok. 35-40 minut na małym ogniu. Doprawiam do smaku białym pieprzem i solą morską. Z bułki wykrawam plastry, obsmażam polewając je wcześniej odrobiną oliwy z oliwek. Na bułkę sypię drobno starty ser gruere i zapiekam w piekarniku pod grillem.
Po ugotowaniu zupę podaję od razu z grzankami serem. Ozdabiam szczypiorkiem lub świeżą młodą cebulką.



piątek, 12 października 2012

Włoski krem z pomidorów


Składniki dla 2 osób:

Świeże pomidory 2szt
Pomidorki pellati w puszcze 1puszka
Cebula lub szalotka 1 szt
Czosnek
Bazaylia świeża
Bagietka
mleko ok. 200 ml.
Śmitanka 22% słodka 50 ml
Wywar warzywny 300 ml
Masło  klarowane
sól i pieprz młotkowany

Na roztopionym maśle klarowanym (przepis na masło klarowane w innej części mojego bloga) smażę pokrojoną w kostkę cebulkę oraz czosnek aż się zeszkli. Następnie dodaję pokrojone w kostkę i pobawiwszy gniazd nasiennych pomidory oraz pomidory pellati, chwilkę przesmażam wszystko razem na maśle. Zalewam wywarem warzywnym i gotuję ok. 30-40 minut na małym ogniu powoli mieszając.
Bagietkę namaczam w mleku , odciskam nadmiar mleka i dodaję do gotującej się zupy. Pod koniec gotowania dodają duży pęczek świeżej bazylii. Należy uważać aby nie gotować bazylii bo nabierze brzydkiego koloru i gorzkiego smaku. Po tym jak wszystkie składniki się połączą przecedzam zupę przez gęste sito. Doprawiam do smaku solą i pieprzem młotkowanym.
Podaję z grzankami i ozdabiam śmietanką polewając delikatnie powierzchnię zupy już po podaniu na talerz. Można użyć do tego celu kwaśnej śmietany robią tzw. "kleks" na środku talerza. Dekoruję zawsze świerzymi listkami bazylii.
Smacznego


czwartek, 11 października 2012

Hiszpańskie Gaspacho


Składniki dla 2ch osób:

Na zupę:
Świeże pomidory 2 szt
Ogórek  1 szt
Czosnek 2-3 ząbki
szalotki 1 szt
pęczek kolendry
Czerwona, żółta i zielona papryka
Pomidory pellati 1 puszka
Ocet winny 2-3 łyżki
Oliwa Extra Vergin 2-3 łyżki
pieprz i sól do smaku
Grzanki:
Pieczywo pszenne (bagietki)
Oliwa Extra Vergin 2-3 łyżki

Świeże pomidory i ogórka pozbawiam gniazd nasiennych i kroję w kostkę, pomidorki pellati i wydrążane przedtem gniazda miksuję blenderem na drobną pastę. Pozostałe warzywa kroję w kostkę i dodaję do rozdrobnionych pomidorów. Dodaję także pokrojone w kostkę (i obrane ze skórki) pomidory świeże, czosnek, ogórka, czosnek i szalotkę
Doprawiam do smaku białym pieprzem i solą, dodają oliwę z oliwek. Wszystkie składniki dokładnie mieszam i wstawiam całość do lodówki na ok. 1-2 godziny aby schłodzić zupę.
Bagietkę kroję w cienkie plastry i przesmażam na patelni skrapiając wcześniej oliwą z oliwek. Jeśli przesmażymy bułkę na patelni grillowej uzyskamy ładny wzorek. 
Zupę podaję na zimno, a najładniej prezentuje się w szklance do whisy. Ozdabiam listkiem kolędry lub bazylii i podaję z grzankami.



poniedziałek, 8 października 2012

Włoska Zupa Minestrone

Składniki:
Wywar warzywny (może być drobiowy) 0,5l
Biała fasola 10dkg
Seler naciowy 2 łodyżki
Cebula 1 mała
Marchewka 1 mała
Kapusta włoska – duża garść
Pomidory - 2 małe lub 1 duży
Ziemniaki 1 średniej wielkości
Zielony mrożony groszek
Oliwa z oliwek (extra Vergi)
Czosnek 2 ząbki
Natka pietruszki mały pęczek
Bazyli (do dekoracji)

Fasolę zalewam zimną wodą i czekam ok. 12h godzin żeby zmiękła. Bez moczenia proces gotowania będzie duży dłuższy. Gotuję fasolę do miękkości w tej samej wodzie w której się moczyła. Wszystkie inne składniki kroję w kostkę w zależności od upodobań – mniejszą lub większą. Zaczynając od warzyw najtwardszych podsmażamy je na oliwie li odkładam do innego garnka. Pokrojone pomidory, pozbawione skórki i gniazd nasiennych oraz kapustę dodaję pod koniec gotowania. Do garnka z warzywami dolewam bulion i gotuję ok. 5-10 minut na małym ogniu. Należy uważać by warzyw nie przegotować. Pod koniec gotowania warzyw dodaję fasolę i kapustę. Kiedy fasola i kapusta są „al dente”  dodaję pokrojoną drobno pietruszkę i bazylię. Nie gotuję już tych dwóch ostatnich bo ściemnieją i nie będą smaczne. Najlepiej dodać je prze podaniem bezpośrednio na talerz. do smaku dodałem grzanki i drobno pokrojony drobno ser gruyere.

Smacznego J




niedziela, 7 października 2012

Zupa tajska Tay Tom Yum

Składniki na 2 porcje:
wywar drobiowy ok 1
sok z 1ej cytryny
szczypior 1en pęczek
imbir świeży
ostra papryczka chili
mleko kokosowe 1/2 puszki
krewetki świeże 6-8 sztuk
pomidory 2 szt
sos chili z czosnkiem
sos rybny
pierś kurczaka 1 szt
mix papryki (czerwona, żółta, zielona) po pół z każdej
kolendra
trawa cytrynowa 1 szt.
grzyby shitake świeże lub suszone
czosnek 3-4 ząbki
masło klarowane
świeże małże (choć niekoniecznie)

Piersi kurczaka kroję w paski, imbir, papryczkę chili, paprykę kolorową czosnek oraz grzyby. Czosnek zmiażdżyłem (można pokroić w cienkie plasterki). Wszystkie składniki smażę krótko na maśle klarowanym. Dodałem trawę cytrynową którą uprzednio miażdżę trzonkiem noża. przekładam wszystko do garnka i zalewam wywarem mlekiem kokosowym. Jeśli używamy mleka z puszki trzeba go porządnie wstrząsnąć przed użyciem aby zlikwidować odkładający się na dnie osad. DO zupy dodaję sos chili z czosnkiem i sos rybny. Dorzuciłem dobrze opłukane małże. Gotowałem ok. 150-20 minut. Na koniec gotowania dodałem podsmażone na maśle krewetki chociaż można je dodać do gotującej się zupy na 5 minut przed końcem gotowania. Pod koniec gotowania dodaję również wyfiletowane pomidorki i posiekany szczypior i kolendrę.
Smacznego !



Przepis dzięki uprzejmości Akademii Efektywnej Przedsiębiorczości Makro.

sobota, 6 października 2012

Zupa Krem z Kukurydzy

Składniki:
kukurydza 250g (koniecznie mrożona)
ziemniaki 125g
wywar warzywny ok. 1l
seler naciowy (może być korzeń) 20-30g
oliwa 2-3 łyżki
czosnek 2-3 ząbki
mleko ok. pół szklanki
boczek gotowany w plastrach 4-5 sztuk
sól i pieprz do smaku

Część boczku grilluję na patelni i odkładam do przestygnięcia bo posłuży nam do dekoracji.
Resztę boczku mieszam z ziemniakami pokrojonymi w kostkę i kukurydzą. Skrapiam oliwą i wstawiam do piekarnika nagrzanego do ok. 150-160 stopni i prażę aż do miękkości ziemniaków. Jeśli używam selera korzennego, również kroję go w kostkę i dodaję do prażenia. Wyprażone warzywa zalewam wywarem i gotuję ok 1 godzinę. Dodałem pokrojony w grubą kostkę seler naciowy (jeśli nie dodałem korzenia). Po ugotowaniu ucieram wszystkie składniki blenderem i przecieram przez sito. Dolewam mleko i przyprawiam solą i pieprzem białym.
Podałem ozdabiając grillowanym boczkiem, ewentualnie liściami selera naciowego i kolendrą.
Smacznego

Przepis dzięki uprzejmości Akademii Efektywnej Przedsiębiorczości Makro




piątek, 5 października 2012

Ozorki wieprzowe

Składniki na wywar:
2-3 ozorki,
pieprz ziarnisty
liść laurowy, ziele angielskie,
marchewka, pietruszka, seler (niekoniecznie).
1 duża cebula,

Składniki na sos:
1-2 małe szalotki,
ząbek czosnku
150 ml musztardy stołowej
3-4 plastry wędzonego boczku
Sól, pieprz

Jak zrobiłem wywar
Ozory przed obróbką cieplną musimy dokładnie umyć i wyszorować szczoteczką . Wyciąłem gruczoły ślinowe (dwa odznaczające się punkciki znajdujące się u nasady ozora, wyglądają jak takie farfocle). Czasem udaje się kupić ozorki już wyczyszczone. Tak przygotowane ozory włożyłem do dużego garnka, zalałem posolonym wrzątkiem, wrzuciłem ziele i liść, Gotuj pod przykryciem, aż będą miękkie (1,5-2 godziny). 













Warzywa dodałem po ok. godzinie gotowania, żeby podczas gotowania nie rozmiękły zanadto. Nie „odszumiałem” wywaru bo nie lubię tracić smaków. Wodę można osolić solą - jak kto lubi.Ja dodałem ok. pół łyżeczki.













Po ugotowaniu ozorków, odkładam je do miski z zimną woda aby ostygły.


Jeszcze lekko ciepłe wyjmuję z wody i oczyszczam ozorek z błony zewnętrznej wtedy błonka schodzi lepiej. 









Ozorki podaję pokrojone w cienkie paski z sosem, którego przepis podaję poniżej.

Jak zrobiłem sos:
Szalotkę i czosnek posiekałem drobno i zeszkliłem na maśle klarownym (przepis w innej części mojego bloga), zmniejszam ogień na min. I dodaję grillowany boczek (można usmażyć gotowany Rezem z cebulką i czosnkiem) pokrojony w cienkie paski. Całość krótko podgrzewam i odstawiłem do schłodzenia. Tak przygotowanym sosem pokrywam odgrzane wcześniej ozorki (odgrzewam w wywarze). Można je podać na ciepło z ryżem i surówkami albo z samym sosem jako przystawkę na zimno
Pycha !
Ozory możemy przygotować dzień wcześniej, natomiast sos przed samym podaniem.
Wywar z gotowania ozorów możemy wlać w pojemniczki i  zamrozić. Potem służy mi jako baza, np. do sosów.

środa, 3 października 2012

Śliwki w occie


1 kg śliwek bez pestek /węgierki/
0,5 kg cukru

zalewa:
1 szklanka octu 10%
1 szklanka wody
2 ziarenka goździków
1 ziarenko ziela angielskiego

Składniki zalewy zagotować, gorącą zalać śliwki i pozostawić na pół dnia. Robiąc je wieczorem zostawiam na noc i wykańczam dnia następnego rano. Następnie odlać ocet, śliwki układać w słoikach, przesypując każdą warstwę cukrem, zamknąć /nie trzeba pasteryzować/.
Odlany ze śliwek ocet zlewam do butelek - też do wykorzystania w przyszłości w kuchni zamiast octu zwykłego / np. do sałatek, zakwaszenia barszczu czerwonego/.

Uwagi dodatkowe:
Ja zalewam śliwki octem przeważnie wieczorem i pozostawiam na noc.
Ocet tylko odlać, czyli nie osuszać śliwek całkowicie.
W trakcie przechowywania cukier się rozpuści i wytworzy się swego rodzaju zalewa.
Śliwki są jędrne, dość twarde i smaczne,

Przepis ten dostałem od babci mojej przyjaciółki i stosuję go od wielu lat.
W zimowy czas śliwki pyszne smakują; do śledzi, mięs pieczonych i innych potraw. Podaję je zawsze na zimno lub kroję do sałatki, znakomicie uzupełniają smak potraw.

wtorek, 2 października 2012

Powidła śliwkowe


W moim ogrodzie jesień zagościła na dobre i nie wiem jak Wy, ale ja nie wyobrażam sobie jesieni bez słoiczka domowej roboty powideł śliwkowych. Ta mała słodkość jest idealnym rozwiązaniem jako dodatek do naleśników, racuchów, ciast czy piec zonach mięs Fanom lata (jesieni) zamkniętego w słoiczku polecam poniższy przepis. 
W moim domu już od dawna panuje zwyczaj robienia przetwór na zimę. Cały sekret smaku tkwi właśnie w długim i powolnym gotowaniu powideł na małym ogniu.  A jaki zapach przy tym się rozchodzi !!! Jeśli chcemy, aby śliwki zachowały ładny kolor dodję ocet lub sok z cytryny. Przy odrbinie wolnego czasu wędzę drylowane śliwki w domowej wędzarni. W tym przepisie polecam klasyczny sposób na domowe powidła tj. ciemno fioletowy kolor, bez zbędnych dodatków.
Składniki:
•             4 kg śliwek węgierek
•             0,5 szkl. cukru
•             ew. 5-6 łyżek soku z cytryny lub octu
•             ew. cynamon lub 2-3 ziarenka goździka

Do tego przepisu najlepiej wykorzystałem, od których łatwo odchodzi pestka, są zazwyczaj małe i zdrowe, mają smaczną miękką skórkę. Umyte owoce przeciąłem na pół  wzdłuż krótszego obwodu – wtedy łatwiej wyjąc pestkę. Następnie wrzucamy je do garnka podlewając kilkoma łyżkami wody i dusiłem przez 4 h co jakiś czas mieszając. Użyłem garnka z pokrywką „z dziurką” tak aby nadmiar pary mógł swobodnie ujść z garnka. Podczas duszenia trzeba uważać by śliwki nie przywarły do dna. Dlatego duszę śliwki na bardzo małym ogniu ale nie koniecznie na dużym palniku. Śliwki zasypałem cukrem (około 2-3 łyżki stołowe). Na koniec zawsze można dosłodzić. Jeśli chcemy zachować ładny kolor można na samym początku dodać ocet lub sok z cytryny. Powidła gotujemy również przez kolejne dwa dni na małym ogniu po parę godzin.


 Jeśli skórki ze śliwek pozostaną – gotujemy powidła jeszcze, trzeba pamiętać żeby je dokładnie i często mieszać.  Jeśli interesuje nas oryginalny smak to pod koniec gotowania dosypujemy szczyptę cynamonu. Gdy pozostanie 1/3 początkowej objętości śliwek przekładamy je do słoiczków i pasteryzujemy przez ok. 15 min.
tak wyglądają gotowe powidła
Nie warto gotować powideł zbyt długo po bo ostygnięciu będą zbyt twarde by dały się rozsmarować np. na delikatnych naleśnikach. Jeśli ktoś lubi można doprowadzić ilość płynu w owocach do takiego poziomy że otrzymamy powidła smażone, będą świetnie nadawały się do nadziewania ciastek lub mięs.

Smacznego
Podobno istenie wersja „dla leniwych” której przepis znalazłem na http://www.codogara.pl/4809/klasyczne-powidla-sliwkowe/
A autor sugeruje następujące rozwiązanie:
Zasypujemy śliwki cukrem i odstawiamy na 24h. Następnego dnia bez poruszania wstawiamy na gaz i gotujemy na małym ogniu. Po paru godzinach bez mieszania będziemy mieć powidła. Sok pójdzie na dno, śliwki do górki i nic się nie powinno przypalić.

poniedziałek, 1 października 2012

Klarowanie masła

Przygotowanie klarowanego masła to prosta czynność a przydaje się dosmażenia wielu wartościowych potraw. Nie wyobrażam sobie naleśników, smażenia ryb czy grzybów bez tego produktu. Warto więc wcześniej sklarować sobie masło. A jak klarować masło, o tym czytaj poniżej...
Masło przed klarowaniem

zdjęcie zapożyczone

Masło po klarowaniu
zdjęcie zapożyczone


Klarowanie masła polega na oczyszczeniu go z resztek białka zwierzęcego i innych zanieczyszczeń. Naszym celem jest uzyskanie jak najczystszego tłuszczu.  Pamiętajmy, że ilość masła po procesie klarowania silnie się zredukuje. Naszym kurkom wystarczą dwie, trzy łyżki. Na taką ilość wystarczy około pół kostki masła ale jeśli już przystąpiliśmy do tej, co by nie mówić, żmudnej czynności, warto się zastanowić, czy aby nie lepiej sklarować troszkę większą ilość, tym bardziej, że sklarowane masło można przechowywać dość długo.
W celu sklarowania, wrzucamy masło do rondelka (lepszy jest rondelek z rączką niż garnek, bo będziemy masło przelewać) i podgrzewamy aż do całkowitego rozpuszczenia. Gdy masło już się rozpuści, zmniejszamy ogień do minimum i cały czas grzejąc zbieramy z powierzchni zawiesistą szumowinę. Jeśli mamy większą ilość masła można do tego celu wykorzystać łyżkę cedzakową. Mniejsze ilości musimy cierpliwie 'obsługiwać' łyżką lub łyżeczką. Po jakimś czasie zbierania zawiesiny powinniśmy już zobaczyć złoty płyn. Jeszcze trochę żmudnego zbierania i w naszym płynie zostanie już tylko trochę kłaczków na powierzchni. Teraz zestawiamy rondelek z ognia odczekujemy chwilę i całość, bardzo delikatnie i powoli, przelewamy do drugiego naczynia. W trakcie przelewania uważamy aby szumowiny (te z powierzchni i te które opadły na dno) zostały w rondelku. Na tym etapie możemy się posiłkować sitkiem o drobnych oczkach. Na przykład takim od herbaty. Jeśli wszystko wykonaliśmy jak należy, powinniśmy otrzymać bardzo klarowny złoty płyn. To jest właśnie sklarowane masło.
Można też wstawić masło do piekarnika rozgrzanego do temperatury 80stopni i poczekać ok. 1 godzinę, odszumić i przelać do foremki. Wstawić do lodówki i poczekać aż stężeje.
Zalety sklarowanego masła, czyli po co klaruje się masło
Sklarowane masło ma szereg zalet, które usprawiedliwiają żmudną czynność oczyszczania.
Po pierwsze, takie masło możemy podgrzewać do dużo wyższej temperatury niż masło zwykłe, bez obawy przypalenia. Powodem palenia się masła w dość niskiej temperaturze są cząstki białka, których właśnie się pozbyliśmy.
Po drugie, masło, a może jednak po pierwsze, sklarowane masło jest delikatniejsze i lepiej podkreśla smak potraw.
Po trzecie, sklarowane masło możemy przechowywać bardzo długo. Podobno w lodówce nawet do dwóch lat ale może też stać w cieplejszych warunkach kilka tygodni.
Po czwarte, takie masło jest podobno zdrowsze od zwykłego. Według medycyny hinduskiej jest ono nawet pomocne przy chorobach serca. (nie potwierdza tego nasza medycyna, gdyż masło to głównie nasycone tłuszcze zwierzęce).
Po piąte, takie masło tworzy ładną glazurę na potrawach.
Masło Ghee (Ghi)
Ci którzy nie lubią żmudnych kuchennych czynności, mogą poszukać w sklepach indyjskiego masła Ghee (bądź Ghi). Jest to nic innego jak wcześniej sklarowane masło.  Ze względu na długą przydatność do spożycia Ghee jest w Indiach i innych krajach niezwykle popularne. W Indiach używane było podobno nawet do celów rytualnych, nie mówią o zastosowaniach medycznych.
Jak poczytać możemy sobie w wikipedii:
•             Absorpcja międzykomórkowa: ghi jest integralną częścią wielu indyjskich recept ziołoleczniczych. Najpierw smaży się dane zioło w ghi, następnie dzięki swojej lipidowej strukturze ghi ułatwia rozprowadzenie tego zioła i wszystkich jego właściwości leczniczych w organizmie. Ułatwia lipidowy transport międzykomórkowy.
•             Trawienie: Teksty Ayurvedy mówią, że ghi pomaga zrównoważyć nadmiar kwasów żołądkowych i pomaga przez to odbudować śluz na ścianach żołądka.
•             Lekkie oparzenia: Podobnie jak aloes, ghi pomaga w gojeniu się blizn po oparzeniach i innych, jeśli zostanie nałożone szybko na uszkodzony obszar skóry.
•             Umysł: Mówi się, że ghi poprawia wszystkie trzy aspekty mentalnego funkcjonowania -- uczenie się, zapamiętywanie i przypominanie.
•             Równowaga w Medycynie Indyjskiej: ghi przywraca równowagę elementów Vata i Pitta. (kontroluje ruch w ciele i umyśle, a także kontroluje procesy ogrzewania ciała i metabolizm).
•             Wierzy się, że jedzenie ghi przywraca potencję i aktywność seksualną.
No dobra, masło mamy sklarowane więc w następnym odcinku Przepis na Kurki Na Maśle. Do zobaczenia.

Archiwum bloga

Obserwatorzy